DEKALOG na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego

Pierwsze przykazanie – Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną

Jezus mówi: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4,10). Pierwsze z przykazań obejmuje wiarę, nadzieję i miłość do Boga. Wzywa człowieka do wiary w Boga, do pokładania w Nim nadziei i do miłowania Go nade wszystko. Powinniśmy przyjmować słowa Boga, całkowicie Mu wierzyć i ufać oraz świadczyć o Nim w życiu codziennym. Pierwsze przykazanie domaga się od nas umacniania naszej wiary, strzeżenia jej z roztropnością i czujnością oraz odrzucania wszystkiego, co się jej sprzeciwia. Nadzieja jest ufnym oczekiwaniem błogosławieństwa Bożego i uszczęśliwiającego oglądania Boga w niebie.

Wyrazem czci oddawanej Bogu jest pobożne uczestnictwo w liturgiach kościoła, zanoszenie do Boga codziennej modlitwy. Bóg kocha każdego człowieka. Stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, i chce nas zbawić. Oddawanie czci Bogu jest gwarancją naszego szczęścia, duchowego bezpieczeństwa i błogosławieństwa w życiu codziennym.

Należy szanować wszystko, co Bogu zostało poświecone: osoby duchowne, miejsca i przedmioty, np. kościoły, kapliczki, cmentarze, figury Jezusa, Matki Bożej lub Świętych, krzyże, ikony, Pismo św. Należy godnie zachowywać się w miejscach świętych i w czasie nabożeństw.

Pierwsze przykazanie zakazuje zabobonu, który jest wypaczeniem kultu, który oddajemy prawdziwemu Bogu, przejawia się on w bałwochwalstwie, jak również w różnych formach wróżbiarstwa, magii, i w bezbożności (jest wadą sprzeciwiającą się cnocie religijności).

Bałwochwalstwo ma miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, np. rzeczy, władzę, przyjemności, pieniądze, własne ciało, jakiegoś człowieka itd. Ma miejsce też wtedy, gdy ktoś nadmierne zajmuje się np. muzyką, sportem, pracą – w taki sposób, że powoduje to szkody w życiu religijnym, duchowym, rodzinnym.

Pierwsze przykazanie domaga się od katolika, aby wierzył tylko w Boga, o którym czytamy w Piśmie św. Nie można więc przyjmować wierzeń hinduskich, buddyjskich, afrykańskich, ani należeć do sekty itp. Nie powinno się posiadać rzeczy związanych z obcymi religiami (figurki, obrazy, książki, księgi kultyczne), ani stosować czynności religijnych obcych chrześcijaństwu, np. medytacje wschodnie, joga, mantrowanie, palenie kultycznych kadzidełek (często są przeznaczone dla konkretnych bóstw). Niewłaściwe jest też tatuowanie się (symbol niewolnictwa). Tatuaże często przedstawią elementy symboliki satanistycznej, magicznej.

Pierwsze przykazanie zabrania wchodzenia w kontakty ze złymi duchami (zwracanie się do złych duchów, grupa satanistyczna). Niebezpieczne jest też utożsamianie się z zespołami grającymi muzykę skażoną satanizmem. Treść piosenek jest często przeciwko życiu i zasadom moralnym, zawiera bluźnierstwa, i zachęty do buntu i agresji. Utwory te mają agresywną tonację. Okładki płyt i teledyski zawierają często mroczną scenerię i symbole śmierci.

Pierwsze przykazanie nakazuje odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość, korzystanie z horoskopów, astrologia, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, wróżenie z kart np. tarota, wróżenie z ręki, fusów i inne. Praktykowanie tych metod, korzystanie z takich usług wyraża niewiarę człowieka w Bożą Opatrzność. Naganne jest również noszenie amuletów i talizmanów (wyraża brak wiary w Boga), np. pierścień atlantów, krzyż z kokardką (ankh – atrybut bogów starożytnego Egiptu) i wiele innych.

Moralnie naganne, ale i bardzo niebezpieczne są dla ludzi różne formy spirytyzmu, np. wywoływanie duchów, rzekome przywoływanie zmarłych. Istnieje tutaj realne zagrożenie przywołania złych duchów. Bóg nie pozwala na swobodne wychodzenie osób zmarłych z czyśćca czy z nieba na czyjeś zawołanie. Jeśli są jakieś oznaki, że duch się pojawił, to na pewno nie jest to przywoływany zmarły, ale zły duch, który podszywa się pod niego, i przekazuje jakieś informacje.

Ważną tutaj kwestią jest próba poprawy stanu zdrowia za pomocą nieprawidłowych sposobów. Należą one do tzw. medycyny niekonwencjonalnej, które odwołują się w „leczeniu” do energii kosmosu. W rzeczywistości są to formy ukrytego spirytyzmu. Dlatego istnieje tu poważne zagrożenie uwikłania się w duchowe złe moce. Energia kosmosu w tych metodach nie jest pojęciem naukowym, nikt nie dowiódł istnienia takiej energii. Jest to pojęcie z obszaru religii Wschodu i odnosi się do ezoteryki i świata duchowego. Do tego typu metod należą np. bioenergoterapia, reiki, akupunktura. Są też inne formy pseudolecznictwa magicznego, np. homeopatia, wylewanie wosku i różne ludowe metody. Katechizm w tej kwestii stwierdza: „Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności”. Jeśli szukamy pomocy w sferze duchowej, to katolik powinien modlić się do Boga i prosić o uzdrowienie, a nie stosować nienaukowe, magiczne formy uzdrowicielskie.

Niebezpieczne dla duchowości chrześcijańskiej jest czytanie z zaciekawieniem książek z magią, ezoteryką, a nawet książek dla młodzieży z elementami prawdziwej magii (np. Harry Potter).

Z wyżej wymienionymi praktykami satanistycznymi, wróżbiarskimi, spirytystycznymi i magicznymi zazwyczaj związane jest ukryte działanie złych duchów, dlatego u osób, które w nie uwikłały się mogą pojawić się duże trudności życiowe, problemy psychiczne, duchowe, np. lękowość, depresyjność, łatwe wpadanie w gniew, brak miłości do siebie i do ludzi. Najbardziej typowymi objawami zniewolenia są trudności w nawiązywaniu relacji z Bogiem: problemy z modlitwą lub nasilona niechęć do niej, rozdrażnienie w kościele, myśli bluźniercze itp.

Pierwsze przykazanie zakazuje również niewiary (lekceważenie prawdy objawionej lub dobrowolną odmową dania przyzwolenia na nią). Pierwsze przykazanie Boże potępia grzechy bezbożności, do których należą: wystawianie na próbę Bożej dobroci i wszechmocy, świętokradztwo (profanowanie lub niegodne traktowanie sakramentów i innych czynności liturgicznych, jak również osób, rzeczy i miejsc poświęconych Bogu). Odrzuca również ateizm (odrzucanie lub negowanie istnienie Boga) i agnostycyzm (twierdzenie, że prawdy i Boga nie można poznać).

Drugie przykazanie – Nie będziesz brał imienia Pan Boga Twego na daremno

Drugie przykazanie nakazuje szanować imię Pańskie. Podobnie jak pierwsze, uwypukla cnotę religijności i określa bardziej szczegółowo nasze posługiwanie się słowem w sprawach świętych. Bóg powierza swoje imię tym, którzy w Niego wierzą. Objawia się wierzącym w swoim osobowym misterium. Dar objawienia swego imienia jest znakiem zaufania i zażyłości. Bóg, który dał nam się poznać najpełniej w Jezusie, chce być blisko każdego z nas. Możemy więc zwracać się do Boga Ojca, Jezusa-Syna Bożego i Ducha Świętego.

Bóg chce, abyśmy mówili do Niego jako do dobrego Ojca, który kocha swoje dzieci i czuwa nad nami. Kiedy zwracamy się do Jezusa, to wiemy, że On jest naszym Zbawicielem, dobrym Pasterzem, który ciągle nas chroni i prowadzi. “Oto jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” – mówi Jezus. Gdy szczerze, pobożnie i w skupieniu zwracamy się do Jezusa, to stajemy w Jego obecności, a On nas słucha. Dlatego należy z szacunkiem wymawiać jego imię. Sprawą najwyższej wagi jest dbałość o czystość serca. Gdy stajemy wobec Bożego oblicza, to w szczerym zwróceniu się do Boga może odezwać się sumienie, które wyrzucać nam może trwanie w grzechu ciężkim, wyrządzoną krzywdę komuś, brak przebaczenia. Stając wobec Jezusa na modlitwie należy się więc zapytać samego siebie czy nie należy pójść do spowiedzi, naprawić wyrządzone komuś zło itp. Nasza modlitwa jest miła Bogu i owocna, gdy jesteśmy w stanie łaski uświęcającej i trwamy w miłości do Boga i ludzi.

Chrześcijanin powinien używać imienia Bożego tylko po to, by je wychwalać, uwielbiać oraz wtedy, gdy szuka się pomocy, uleczenia i ochrony u Boga.

„Szacunek dla imienia Bożego wyraża to, co należy się misterium samego Boga i całej rzeczywistości sakralnej, którą ono przywołuje. Wrażliwość na to, co święte, uwypukla cnotę religijności” (KKK 2144). W życiu rodzinnym, społecznym każdy chrześcijanin powinien świadczyć o imieniu Pańskim, odważnie wyznając swoją wiarę. Nie powinno być natomiast oporu czy też wstydu, gdy rozmawiamy z innymi o sprawach Bożych. Wymawianie imienia Bożego w rozmowach z ludźmi powinno również być przeniknięte szacunkiem. Zewnętrznym znakiem więzi z Bogiem jest noszenie na sobie poświęconego krzyżyka lub medalika. W domu powinne być poświęcone krzyże i obrazy religijne.

Drugie przykazanie zabrania nadużywania imienia Bożego, to znaczy wszelkiego nieodpowiedniego używania imienia Boga, Jezusa Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i osób świętych.

Bluźnierstwo sprzeciwia się bezpośrednio drugiemu przykazaniu. Polega ono na wypowiadaniu przeciw Bogu – wewnętrznie lub zewnętrznie – słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, na mówieniu źle o Bogu, na braku szacunku względem Niego w słowach, na nadużywaniu imienia Bożego. Zakaz bluźnierstwa rozciąga się także na słowa przeciw Kościołowi Chrystusa, świętym lub rzeczom świętym.

Drugie przykazanie zabrania także używania imienia Bożego w kontekście magicznym, czyli wymawiania go bez pobożności i szacunku, a jedynie z wypaczoną wiarą, że wypowiadanie imienia Bożego przy jakiejś czynności sprawi pewien skutek, że np. spełni się jakieś życzenie danej osoby. Ciężką winą jest używanie imienia Bożego do zaklęć, praktyk magicznych. Drugie przykazanie zakazuje krzywoprzysięstwa. Przysięgać lub uroczyście przyrzekać oznacza wzywać Boga na świadka tego, co się twierdzi. Oznacza odwoływanie się do prawdomówności Bożej jako do rękojmi swojej własnej prawdomówności. Potępienie krzywoprzysięstwa jest obowiązkiem wobec Boga. Bóg – jako Stwórca i Pan – jest normą wszelkiej prawdy. Krzywoprzysięstwo wzywa Boga, by był świadkiem kłamstwa. Jezus przypomniał drugie przykazanie w Kazaniu na Górze: „Słyszeliście… że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie… Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5). Jezus uczy, że każda przysięga zawiera odniesienie do Boga i że obecność Boga oraz Jego prawdy powinna być czczona w każdym słowie. Powściągliwość w powoływaniu się na Boga w mowie jest znakiem wielkiego szacunku dla Jego obecności, zaświadczanej lub podważanej w każdym naszym stwierdzeniu.

Świętość imienia Bożego wymaga, by nie używać go do błahych spraw i nie składać przysięgi w sytuacjach, w których mogłoby to być interpretowane jako aprobowanie władzy, która by się tego niesłusznie domagała. Można odmówić złożenia przysięgi, jeżeli domaga się jej nielegalna władza świecka. Należy odmówić, gdy żąda się jej w celach przeciwnych godności osób lub jedności Kościoła.

Trzecie przykazanie – Pamiętaj, abyś dzień święty święcił

Po sześciu dniach stwarzania świata Bo siódmego dnia odpoczywał. Jeśli Bóg „odpoczął i wytchnął” w siódmym dniu, człowiek również powinien „zaprzestać pracy” i pozwolić innym – zwłaszcza ubogim – „odetchnąć”. Jezus Chrystus zmartwychwstał w niedzielę, dlatego niedziela jest najważniejszym dniem świątecznym.

Świętujemy również poza niedzielą w ważne święta i uroczystości: Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (1. I.), Objawienie Pańskie (Trzech Króli), Boże Ciało, Wniebowzięcie NMP (15. VIII.), Wszystkich Świętych (1. XI.), Boże Narodzenie. Wierni są zobowiązani do uczestniczenia w Eucharystii w niedziele i dni nakazane, chyba, że są usprawiedliwieni dla ważnego powodu np. opieki nad małym dzieckiem, choroby (która uniemożliwia uczestnictwo we mszy). Uczestnictwo w niedzielę we mszy jest też świadectwem przynależności do Chrystusa i Jego Kościoła. Wierni potwierdzają w ten sposób swoją jedność w wierze i miłości. Przez pobożne uczestnictwo na mszy św. Bóg nas uświęca, daje nam potrzebne łaski na nadchodzący tydzień, chroni nas przez wszelkim złem i nieszczęściami. Uczestnictwo we mszy i przyjęcie komunii św. pomaga nam owocować w dobre czyny, daje wewnętrzny pokój i radość oraz daje nam dostęp do nieba. Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki.

Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu. Tego dnia warto odwiedzić chorych, dziadków, znajomych itp.

W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni powinni powstrzymać się od zakupów, wykonywania prac lub zajęć, które przeszkadzają oddawaniu czci należnej Bogu. Nie można wykonywać prac zarobkowych, domowych, polowych, i takich które nie są konieczne. W niedzielę może pracować np. lekarz, pielęgniarka, policjant, strażak, a więc osoby które pełnią służbę dla dobra ludzi. Służba w niedzielę nie zwalnia jednak z obowiązku uczestnictwa we mszy. Jeśli ktoś nie może być na mszy w niedzielę np. z racji niedzielnej dalekiej podróży, dyżuru w szpitalu, to powinien być na ostatniej mszy św. odprawianej w sobotni wieczór (w większych parafiach zazwyczaj jest to msza wigilijna z niedzieli – czytania i modlitwy z mszału są niedzielne).

Czwarte przykazanie – Czcij ojca swego i matkę swoją

Ojcostwo Boże jest źródłem ojcostwa ludzkiego; jest podstawą czci rodziców. Szacunek dzieci – niepełnoletnich lub dorosłych – dla ojca i matki karmi się naturalnym uczuciem zrodzonym z łączącej ich więzi. Tego szacunku domaga się przykazanie Boże. Szacunek dla rodziców wynika z wdzięczności wobec tych, którzy przez dar życia, swoją miłość i pracę wydali na świat dzieci i pozwolili im wzrastać w latach, w mądrości i w łasce. Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami, powinno być posłuszne każdej prośbie rodziców, która służy jego dobru lub dobru rodziny. „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu” (Kol 3, 20). Dzieci mają także słuchać rozsądnych zarządzeń swoich wychowawców i tych wszystkich, którym rodzice je powierzyli. Czwarte przykazanie przypomina dzieciom już dorosłym o ich odpowiedzialności wobec rodziców. W miarę możności powinny one okazywać im pomoc materialną i moralną w starości, w chorobie, samotności lub w potrzebie.

Czwarte przykazanie domaga się okazywania czci, miłości i wdzięczności dziadkom i przodkom. Przykazanie to wskazuje i obejmuje obowiązki rodziców, opiekunów, nauczycieli, przełożonych, rządzących, wszystkich tych, którzy sprawują władzę nad drugim człowiekiem lub nad wspólnotą osób. Stwarzając mężczyznę i kobietę, Bóg ustanowił ludzką rodzinę i nadał jej podstawową strukturę. Małżeństwo i rodzina są ukierunkowane na dobro małżonków oraz prokreację i wychowanie dzieci. Rodzina jest wspólnotą, w której od dzieciństwa można nauczyć się wartości moralnych, zacząć czcić Boga i dobrze używać wolności. Życie rodzinne jest wprowadzeniem do życia społecznego. Rodzina powinna żyć w taki sposób, by jej członkowie otaczali troską i pomocą młodych i starych, osoby chore lub upośledzone oraz ubogich.

Płodność miłości małżeńskiej nie ogranicza się jedynie do przekazywania życia dzieciom, lecz powinna obejmować ich wychowanie moralne i formację duchową. Rodzice powinni uważać swoje dzieci za dzieci Boże i szanować je jako osoby ludzkie. Rodzice pierwsi są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci. Dom rodzinny jest właściwym miejscem kształtowania cnót. Wychowanie to wymaga nauczenia się wyrzeczenia, zdrowego osądu, panowania nad sobą, które są podstawą prawdziwej wolności. Na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za dawanie dobrego przykładu swoim dzieciom. Powinni wprowadzać swoje dzieci w tajemnice wiary, której są dla nich „pierwszymi zwiastunami”. Od wczesnego dzieciństwa powinni włączać je w życie Kościoła. Rodzice powinni roztropnie wspierać dzieci w wyborze szkoły, zawodu, stanu życia. Z delikatnością powinni wspierać dzieci w wyborze małżonka poprzez dobre rady, i nie przeszkadzać dzieciom w tych wyborach poprzez nadmierne ingerowanie.

Miłość ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości. Przykazanie czwarte zobowiązuje nas do szanowania tradycji i obyczajów narodowych, mówienia z szacunkiem o własnej ojczyźnie, głosowania w wyborach itp.

Piąte przykazanie – Nie zabijaj

Przykazanie to zobowiązuje nas do szanowania życia i zdrowia – własnego i innych oraz szanowania przyrody.

Każde życie ludzkie od chwili poczęcia aż do śmierci jest święte, ponieważ osoba ludzka była chciana przez Boga. Każdy człowiek nosi w sobie podobieństwo do Boga poprzez posiadanie rozumu, wolnej woli i duszy nieśmiertelnej. Dziecko od chwili poczęcia ma prawo do życia i wymaga troski i ochrony. Bóg powiedział do proroka Jeremiasza: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię” (Jr 1,5). Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia. Embrion powinien być uważany za osobę od chwili poczęcia, powinno się bronić jego integralności, troszczyć się o niego i leczyć go jak każdą inną istotę ludzką.

Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się «stwórczego działania Boga» i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swego celu. Sam Bóg jest Panem życia, od jego początku aż do końca. Nikt, w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego niszczenia niewinnej istoty ludzkiej. Piąte przykazanie zakazuje pod grzechem ciężkim zabójstwa bezpośredniego i zamierzonego. Zabójca i ci, którzy dobrowolnie współdziałają w zabójstwie, popełniają poważny grzech. Samobójstwo, eutanazja, aborcja, stosowanie środków wczesnoporonnych, zamrażanie i niszczenie embrionów (przy in vitro) to różne formy zabijania życia ludzkiego.

Niszczenie czyjegoś zdrowia czy życia przez różne rodzaje przemocy (fizycznej i psychicznej) jest poważnym łamaniem piątego przykazania. W Kazaniu na Górze Chrystus przypomina przykazanie: „Nie zabijaj!” (Mt 5, 21) i dodaje do niego zakaz gniewu, nienawiści i odwetu. „Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi” (Mt 5, 21-22). Przykazanie to zabrania niszczenia zdrowia i życia ludzkiego. Zakazane są różne formy przemocy psychicznej, które wyrażają się w szyderstwach, kpinach, przeklinaniu, złorzeczeniach, szantażowaniu, wszczynaniu kłótni, napastliwości itp. Formami przemocy fizycznej są np: uderzenie kogoś, pobicie, okaleczenie, tortury.

Zabójstwo człowieka jest głęboko sprzeczne z godnością osoby i świętością Stwórcy. Bezpośrednie przerwanie ciąży jest zabiciem życia ludzkiego. Formalne współdziałanie w przerywaniu ciąży stanowi poważne wykroczenie (np. nakłanianie do tego czynu). Kościół nakłada kanoniczną karę ekskomuniki za to przestępstwo przeciw życiu ludzkiemu. „Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”, „przez sam fakt popełnienia przestępstwa”, na warunkach przewidzianych przez prawo. Jeśli ktoś dokonał aborcji lub do niej się przyczynił powinien czynić adekwatną pokutę i zadośćuczynić. Zalecaną formą pokuty jest duchowa adopcja dziecka poczętego (modlitwa dziesiątkiem różańca, codziennie przez 9 miesięcy i jakieś dodatkowe praktyki). W wypadku, gdy poczęty nowy człowiek nie jest chciany, to zamiast planu zabicia go, należy szukać pomocy i wsparcia u duszpasterzy lub w poradniach rodzinnych. Dziecko zawsze trzeba urodzić, a jak ktoś go nie chce, to można go oddać w adopcję. Ponadto, dokonana aborcja wyrządza u kobiety bardzo poważne szkody zdrowotne (również psychiczne i duchowe) trwające często do końca życia. Samobójstwo pozostaje w głębokiej sprzeczności ze sprawiedliwością, nadzieją i miłością. Za samobójców należy się modlić i zawierzać ich miłosierdziu Bożemu, gdyż często dokonują tego aktu w stanie kryzysu psychicznego, depresji i mają ograniczoną poczytalność zaburzoną silnymi negatywnymi emocjami (istnieje więc nadzieja na zbawienie). Eutanazja bezpośrednia, niezależnie od motywów i środków, polega na położeniu kresu życiu osób upośledzonych, chorych. Jest ona moralnie niedopuszczalna. Osoby, które proszą o skrócenie im życia, zazwyczaj czują się osamotnieni, są w depresji. Takim osobom potrzebna jest opieka i wsparcie rodziny lub woluntariuszy, a nie uśmiercanie.

Ważnym zagadnieniem związanych z tym przykazaniem jest troska o własne zdrowie. Cnota umiarkowania uzdalnia do unikania wszelkiego rodzaju nadużyć dotyczących alkoholu, tytoniu, leków, narkotyków, pożywienia (głodzenie się lub obżarstwo).

Nie można bezmyślnie szkodzić swemu zdrowiu, jak również narażać życie swoje i innych na niebezpieczeństwo. Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do szybkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu – na drogach, na morzu lub w powietrzu – ponoszą poważną winę.

Kolejnym problemem jest obrona swego życia przed napastnikiem. Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios. Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób adekwatny odpiera przemoc. Troska o pokój między ludźmi. Z powodu zła i niesprawiedliwości, jakie pociąga za sobą wszelka wojna, powinniśmy czynić wszystko, co rozumnie możliwe, by jej unikać. Życie i zdrowie fizyczne są cennymi dobrami powierzonymi nam przez Boga. Mamy się o nie rozsądnie troszczyć, uwzględniając potrzeby drugiego człowieka i dobra wspólnego.

Oddawanie narządów po śmierci dla innego człowieka jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności.

PRZYKAZANIE VI. Nie cudzołóż

Przykazanie to zobowiązuje do czystości w myślach, mowie, gestach, ubiorze, spojrzeniu, zachowaniu itd. Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą, które jest pedagogią ludzkiej wolności. Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy.

Osiągnięcie panowania nad sobą, poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie wzmacnia nas w cnocie czystości. Cnota umiarkowania, która zmierza do przeniknięcia rozumem uczuć i popędów ludzkiej zmysłowości jest w tym przypadku kluczowa. Przykazanie to zakłada wysiłek podejmowany we wszystkich okresach życia, poszanowanie praw osoby, szczególnie prawa do otrzymywania informacji i wychowania, które szanują moralne i duchowe wymiary życia ludzkiego.

Czystość przejawia się szczególnie w przyjaźni wobec bliźniego. Przyjaźń rozwijana między osobami tej samej płci bądź różnych płci stanowi wielkie dobro dla wszystkich. Prowadzi do wspólnoty duchowej. Zobowiązuje ono również narzeczonych do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości, gdyż zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy osoby zawarły sakramentalny związek małżeński.

Grzechami przeciwko temu przykazaniu są m.in.: rozwiązłość, życie w wolnym związku, rozwód, masturbacja, pornografia, prostytucja, zdrada małżeńska, stosowanie antykoncepcji, gwałt, czyny homoseksualne. Są one przejawami grzechu głównego jakim jest nieczystość.

Rozwiązłość jest nieuporządkowanym pożądaniem lub nieumiarkowanym korzystaniem z przyjemności cielesnych. Wolny związek ma miejsce wówczas, gdy mężczyzna i kobieta odmawiają nadania formy prawnej i publicznej współżyciu zakładającemu intymność płciową.

Rozwód jest poważnym wykroczeniem przeciw prawu naturalnemu. Zmierza do zerwania dobrowolnie zawartej przez małżonków umowy, by żyć razem aż do śmierci. Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne.

Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej.

Zabrania się również pornografii, która polega na wyrwaniu aktów płciowych, rzeczywistych lub symulowanych, z intymności partnerów, aby w sposób zamierzony pokazywać je innym. Znieważa ona czystość, ponieważ stanowi wynaturzenie aktu małżeńskiego, wzajemnego intymnego daru małżonków.

Podobnym grzechem jest prostytucja, ponieważ narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość, do której zobowiązuje go chrzest, i znieważa swoje ciało, świątynię Ducha Świętego.

Następnym poważnym grzechem przeciw czystości jest cudzołóstwo. Słowo to oznacza niewierność małżeńską (jeden z małżonków związanych węzłem sakramentalnym nawiązuje stosunki płciowe pozamałżeńskie).

Gwałt oznacza wtargnięcie przemocą w intymność płciową osoby. Jest naruszeniem sprawiedliwości i miłości. Rani on głęboko prawo każdego człowieka do szacunku, wolności oraz integralności fizycznej i moralnej.

Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że „akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane” (Rdz19, 1-29; Rz1, 25-28). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej.

Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia skłonności homoseksualne. Są one objawem nierozwiązanych zaburzeń z okresu dzieciństwa, które spowodowały zakłócenia dotyczące kształtowania się tożsamości płciowej. Osoba taka nie rozwinęła cech związanych z własną płcią, gdyż pojawiły się przeszkody zakłócające jej rozwój. Częstymi przyczynami takiej skłonności są, np: doznana przemoc fizyczna i psychiczna w dzieciństwie, kontakty seksualne z osobami tej samej płci, niezrealizowana potrzeba więzi i miłości z rodzicem tej samej płci.

Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Osobom tym można skutecznie pomagać poprzez terapię psychologiczną i pomoc na poziomie duchowym (np. modlitwy o uzdrowienie, rekolekcje). Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnocie panowania nad sobą, wsparciu przyjaciół, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one do doskonałości chrześcijańskiej. Wykroczeniami są tutaj czyny homoseksualne, manifestowanie niezgodnych z naturą zachowań seksualnych.

PRZYKAZANIE VII. Nie kradnij

Przykazanie siódme zobowiązuje do poszanowania własności prywatnej bliźniego oraz poszanowania dóbr społecznych. Nakazuje sprawiedliwość i miłość w zarządzaniu dobrami materialnymi i owocami pracy ludzkiej. Z uwagi na wspólne dobro wymaga ono powszechnego poszanowania przeznaczenia dóbr i prawa do własności prywatnej. Życie chrześcijańskie stara się dobra tego świata ukierunkować na Boga i miłość braterską. Siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości. Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Ważny jest umiar w korzystaniu z dóbr naturalnych. Nie można nadmiernie ich eksploatować, ani egoistycznie zagarnąć tylko dla własnego przedsiębiorstwa w celu szybkiego osiągania zysku.

Siódme przykazanie zabrania zabierania lub zatrzymywania niesłusznie dobra bliźniego i wyrządzania bliźniemu krzywdy w jakikolwiek dóbr. Zakazuje ono kradzieży, która polega na przywłaszczeniu dobra drugiego człowieka wbrew racjonalnej woli właściciela. Nie mamy do czynienia z kradzieżą, jeśli przyzwolenie może być domniemane lub jeśli jego odmowa byłaby sprzeczna z rozumem i z powszechnym przeznaczeniem dóbr. Ma to miejsce w przypadku nagłej i oczywistej konieczności, gdy jedynym środkiem zapobiegającym pilnym i podstawowym potrzebom (pożywienie, mieszkanie, odzież) jest przejęcie dóbr drugiego człowieka i skorzystanie z nich. Wszelkiego rodzaju przywłaszczanie i zatrzymywanie niesłusznie dobra drugiego człowieka, nawet jeśli nie sprzeciwia się przepisom prawa cywilnego, sprzeciwia się siódmemu przykazaniu. Dotyczy to: umyślnego zatrzymywania rzeczy pożyczonych lub przedmiotów znalezionych, oszustwa w handlu, wypłacania niesprawiedliwych wynagrodzeń, podwyższania cen wykorzystującego niewiedzę lub potrzebę drugiego człowieka. Moralnie niegodziwe są: spekulacja, która polega na sztucznym podwyższaniu ceny towarów w celu osiągnięcia korzyści ze szkodą dla drugiego człowieka; korupcja, przez którą wpływa się na zmianę postępowania tych, którzy powinni podejmować decyzje zgodnie z prawem; przywłaszczanie i korzystanie w celach prywatnych z własności przedsiębiorstwa; źle wykonane prace, przestępstwa podatkowe, fałszowanie czeków i rachunków, nadmierne wydatki, marnotrawstwo. Świadome wyrządzanie szkody własności prywatnej lub publicznej jest sprzeczne z prawem moralnym i domaga się odszkodowania.

PRZYKAZANIE VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

Ósme przykazanie Boże zobowiązuje człowieka do mówienia prawdy, zabiegania o nią, pielęgnowania jej, szanowania, świadczenia o niej oraz do odpowiedzialności za wymówione słowo. Zobowiązani jesteśmy do trwania przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy.

Prawda jako prawość postępowania i prawość słowa ludzkiego nazywa się prawdomównością, szczerością lub otwartością. Prawdomówność jest cnotą, która polega na tym, by okazywać się prawdziwym w swoich czynach, by mówić prawdę w swoich słowach. Należy wystrzegać się obłudy, fałszu, dwulicowości. W sytuacjach, które wymagają świadectwa wiary, chrześcijanin powinien wyznać ją bez dwuznaczności. Człowiek jest zobowiązany do poszukiwania, odkrywania prawdy w otaczającym go świecie. Należy potępiać wszelkie słowa lub postawy, które przez komplementy, pochlebstwo zachęcają i utwierdzają drugiego człowieka w przewrotności jego postępowania.

Ósme przykazanie zabrania fałszowania prawdy w relacjach z drugim człowiekiem, fałszywego świadectwa (kłamstwo), niesłusznych podejrzeń, opartych na przypuszczeniach i pozorach. Oszczerstwa, plotki, obmowy, zatajenie prawdy, bądź też mówienie niecałej prawdy jest zabronione. Kłamstwo jest najbardziej bezpośrednim wykroczeniem przeciw prawdzie. Kłamać oznacza mówić lub działać przeciw prawdzie, by wprowadzić w błąd tego, kto ma prawo ją znać. Wszelkiego rodzaju kłamstwa, np. z obawy, aby uniknąć konsekwencji lub z chęci zysku są zakazane. Również krzywoprzysięstwo, tak jak złamanie ślubów, zakłamanie, złośliwa, nieuzasadniona krytyka, naśmiewanie się z bliźniego w celu dokuczenia mu oraz obrazy są jak najbardziej zabronione. Próżność lub samochwalstwo stanowią grzech przeciw prawdzie. To samo dotyczy ironii, która zmierza do poniżenia kogoś przez ośmieszanie w sposób nieprzychylny, złośliwy pewnego aspektu postępowania danej osoby.

Wszelkie wykroczenie przeciw sprawiedliwości i prawdzie nakłada obowiązek naprawienia krzywd, nawet jeśli jego sprawca otrzymał przebaczenie. Prawo do ujawniania prawdy nie jest bezwarunkowe. W konkretnych sytuacjach wymaga ona rozstrzygnięcia, czy należy ujawniać prawdę temu, kto jej żąda, czy nie. Dobro i bezpieczeństwo drugiego człowieka, poszanowanie życia prywatnego, dobro wspólne są wystarczającymi powodami do przemilczenia tego, co nie powinno być znane, lub do dyskrecji. Czasami wystarczy podać komuś tylko bardzo ogólną informację. Każdy powinien zachować sprawiedliwą dyskrecję wobec prywatnego życia innych ludzi.

DZIEWIĄTE PRZYKAZANIE. Nie pożądaj żony bliźniego swego

Walka z pożądliwością cielesną domaga się oczyszczenia serca i praktykowania umiarkowania. Ochrzczony powinien walczyć z pożądaniem ciała i z nieuporządkowanymi pożądliwościami. Pożądanie można rozbudzać zwłaszcza przez oglądanie erotycznych filmów, gazet, stron internetowych, niewłaściwe rozmowy, obecność w lokalach nocnych itp. Trzeba też pamiętać, że wiele filmów fabularnych, sensacyjnych zawiera sceny erotyczne, które mogą wywierać szkodliwy wpływ na człowieka. Dlatego należy tego wszystkiego unikać. Za pomocą łaski Bożej osiąga się oczyszczenie przez modlitwę, cnotę czystości, ponieważ czystość pozwala miłować sercem prawym i niepodzielnym. Poprzez czystość intencji, która polega na dążeniu do prawdziwego celu człowieka ochrzczony stara się z prostotą rozpoznawać wolę Bożą i pełnić ją we wszystkim: przez czystość spojrzenia, zewnętrznego i wewnętrznego, czuwanie nad uczuciami i wyobraźnią, przez odrzucenie jakiegokolwiek upodobania w myślach nieczystych. Czystość domaga się wstydliwości i skromności w gestach i ubiorze. Wstydliwość strzeże intymności osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte.

Dziewiąte przykazanie zakazuje kultywowania myśli i pragnień związanych z czynami zakazanymi przez szóste przykazanie, czyli pożądania cielesnego osoby, z którą nie żyje się w sakramentalnym związku małżeńskim. Pożądanie wywołuje nieporządek we władzach moralnych człowieka i skłonić może człowieka do popełniania grzechów. Św. Paweł Apostoł utożsamia je z buntem „ciała” wobec „ducha”.

DZIESIĄTE PRZYKAZANIE. Ani żadnej rzeczy, która jego jest

Dziesiąte przykazanie stanowi dalszy ciąg i uzupełnienie przykazania dziewiątego. Dotyczy ono tylko sfery wewnętrznej człowieka czyli myśli i uczuć. Tutaj musi być ład, ponieważ gdy człowiek nie zadba o porządek w tej sferze, to potem pojawią się złe czyny, np. kłamstwa, oszustwa, kradzieże, przemoc.

Chrześcijanie powinni umartwiać swoje pożądania i za pomocą łaski Bożej odnosić zwycięstwo nad pokusami używania i panowania; mają cieszyć się z tego co posiadają, i mają uczciwie zapracować na dobra materialne. Wszyscy chrześcijanie powinni starać się „należycie kierować swymi uczuciami, aby korzystanie z rzeczy ziemskich i przywiązanie do bogactw wbrew duchowi ewangelicznego ubóstwa nie przeszkodziło im w osiągnięciu doskonałej miłości”. „Błogosławieni ubodzy w duchu” (Mt 5, 3). Błogosławieństwa objawiają porządek szczęścia i łaski, piękna i pokoju. Jezus pochwala radość ubogich, do których już należy Królestwo.

Pożądanie zmysłowe skłania nas do pragnienia rzeczy przyjemnych, których nie posiadamy, czyli do pragnienia jedzenia, gdy jesteśmy głodni, czy ogrzania się, gdy jest nam zimno. Pragnienia te same w sobie są dobre. Jeśli jednak nie zachowują rozumnej miary i skłaniają nas do niesłusznego pożądania czegoś, co jest własnością drugiej osoby lub jej się należy, to staje się to grzeszne.

Przykazanie zabrania pożądania dóbr drugiego człowieka. Dziesiąte przykazanie zakazuje chciwości i pragnienia przywłaszczania sobie bez umiaru dóbr ziemskich; zabrania nieumiarkowanej zachłanności, zrodzonej z pozbawionej miary żądzy bogactw. Zakazuje także pragnienia popełniania niesprawiedliwości, jaka mogłaby przynieść szkodę bliźniemu w jego dobrach doczesnych.

Dziesiąte przykazanie żąda usunięcia zazdrości z serca ludzkiego. Zazdrość jest wadą główną. Oznacza ona smutek doznawany z powodu dobra drugiego człowieka i nadmierne pragnienie przywłaszczenia go sobie, nawet w sposób niewłaściwy. Zazdrość jest grzechem śmiertelnym, gdy życzy bliźniemu poważnego zła: Święty Augustyn widział w zazdrości „grzech diabelski” w pełnym znaczeniu tego słowa. „Z zazdrości rodzą się nienawiść, obmowa, oszczerstwo, radość z nieszczęścia bliźniego i przykrość z jego powodzenia”.

DEKALOG na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego

Pierwsze przykazanie – Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną

Jezus mówi: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4,10). Pierwsze z przykazań obejmuje wiarę, nadzieję i miłość do Boga. Wzywa człowieka do wiary w Boga, do pokładania w Nim nadziei i do miłowania Go nade wszystko. Powinniśmy przyjmować słowa Boga, całkowicie Mu wierzyć i ufać oraz świadczyć o Nim w życiu codziennym. Pierwsze przykazanie domaga się od nas umacniania naszej wiary, strzeżenia jej z roztropnością i czujnością oraz odrzucania wszystkiego, co się jej sprzeciwia. Nadzieja jest ufnym oczekiwaniem błogosławieństwa Bożego i uszczęśliwiającego oglądania Boga w niebie.

Wyrazem czci oddawanej Bogu jest pobożne uczestnictwo w liturgiach kościoła, zanoszenie do Boga codziennej modlitwy. Bóg kocha każdego człowieka. Stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, i chce nas zbawić. Oddawanie czci Bogu jest gwarancją naszego szczęścia, duchowego bezpieczeństwa i błogosławieństwa w życiu codziennym.

Należy szanować wszystko, co Bogu zostało poświecone: osoby duchowne, miejsca i przedmioty, np. kościoły, kapliczki, cmentarze, figury Jezusa, Matki Bożej lub Świętych, krzyże, ikony, Pismo św. Należy godnie zachowywać się w miejscach świętych i w czasie nabożeństw.

Pierwsze przykazanie zakazuje zabobonu, który jest wypaczeniem kultu, który oddajemy prawdziwemu Bogu, przejawia się on w bałwochwalstwie, jak również w różnych formach wróżbiarstwa, magii, i w bezbożności (jest wadą sprzeciwiającą się cnocie religijności).

Bałwochwalstwo ma miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, np. rzeczy, władzę, przyjemności, pieniądze, własne ciało, jakiegoś człowieka itd. Ma miejsce też wtedy, gdy ktoś nadmierne zajmuje się np. muzyką, sportem, pracą – w taki sposób, że powoduje to szkody w życiu religijnym, duchowym, rodzinnym.

Pierwsze przykazanie domaga się od katolika, aby wierzył tylko w Boga, o którym czytamy w Piśmie św. Nie można więc przyjmować wierzeń hinduskich, buddyjskich, afrykańskich, ani należeć do sekty itp. Nie powinno się posiadać rzeczy związanych z obcymi religiami (figurki, obrazy, książki, księgi kultyczne), ani stosować czynności religijnych obcych chrześcijaństwu, np. medytacje wschodnie, joga, mantrowanie, palenie kultycznych kadzidełek (często są przeznaczone dla konkretnych bóstw). Niewłaściwe jest też tatuowanie się (symbol niewolnictwa). Tatuaże często przedstawią elementy symboliki satanistycznej, magicznej.

Pierwsze przykazanie zabrania wchodzenia w kontakty ze złymi duchami (zwracanie się do złych duchów, grupa satanistyczna). Niebezpieczne jest też utożsamianie się z zespołami grającymi muzykę skażoną satanizmem. Treść piosenek jest często przeciwko życiu i zasadom moralnym, zawiera bluźnierstwa, i zachęty do buntu i agresji. Utwory te mają agresywną tonację. Okładki płyt i teledyski zawierają często mroczną scenerię i symbole śmierci.

Pierwsze przykazanie nakazuje odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość, korzystanie z horoskopów, astrologia, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, wróżenie z kart np. tarota, wróżenie z ręki, fusów i inne. Praktykowanie tych metod, korzystanie z takich usług wyraża niewiarę człowieka w Bożą Opatrzność. Naganne jest również noszenie amuletów i talizmanów (wyraża brak wiary w Boga), np. pierścień atlantów, krzyż z kokardką (ankh – atrybut bogów starożytnego Egiptu) i wiele innych.

Moralnie naganne, ale i bardzo niebezpieczne są dla ludzi różne formy spirytyzmu, np. wywoływanie duchów, rzekome przywoływanie zmarłych. Istnieje tutaj realne zagrożenie przywołania złych duchów. Bóg nie pozwala na swobodne wychodzenie osób zmarłych z czyśćca czy z nieba na czyjeś zawołanie. Jeśli są jakieś oznaki, że duch się pojawił, to na pewno nie jest to przywoływany zmarły, ale zły duch, który podszywa się pod niego, i przekazuje jakieś informacje.

Ważną tutaj kwestią jest próba poprawy stanu zdrowia za pomocą nieprawidłowych sposobów. Należą one do tzw. medycyny niekonwencjonalnej, które odwołują się w „leczeniu” do energii kosmosu. W rzeczywistości są to formy ukrytego spirytyzmu. Dlatego istnieje tu poważne zagrożenie uwikłania się w duchowe złe moce. Energia kosmosu w tych metodach nie jest pojęciem naukowym, nikt nie dowiódł istnienia takiej energii. Jest to pojęcie z obszaru religii Wschodu i odnosi się do ezoteryki i świata duchowego. Do tego typu metod należą np. bioenergoterapia, reiki, akupunktura. Są też inne formy pseudolecznictwa magicznego, np. homeopatia, wylewanie wosku i różne ludowe metody. Katechizm w tej kwestii stwierdza: „Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności”. Jeśli szukamy pomocy w sferze duchowej, to katolik powinien modlić się do Boga i prosić o uzdrowienie, a nie stosować nienaukowe, magiczne formy uzdrowicielskie.

Niebezpieczne dla duchowości chrześcijańskiej jest czytanie z zaciekawieniem książek z magią, ezoteryką, a nawet książek dla młodzieży z elementami prawdziwej magii (np. Harry Potter).

Z wyżej wymienionymi praktykami satanistycznymi, wróżbiarskimi, spirytystycznymi i magicznymi zazwyczaj związane jest ukryte działanie złych duchów, dlatego u osób, które w nie uwikłały się mogą pojawić się duże trudności życiowe, problemy psychiczne, duchowe, np. lękowość, depresyjność, łatwe wpadanie w gniew, brak miłości do siebie i do ludzi. Najbardziej typowymi objawami zniewolenia są trudności w nawiązywaniu relacji z Bogiem: problemy z modlitwą lub nasilona niechęć do niej, rozdrażnienie w kościele, myśli bluźniercze itp.

Pierwsze przykazanie zakazuje również niewiary (lekceważenie prawdy objawionej lub dobrowolną odmową dania przyzwolenia na nią). Pierwsze przykazanie Boże potępia grzechy bezbożności, do których należą: wystawianie na próbę Bożej dobroci i wszechmocy, świętokradztwo (profanowanie lub niegodne traktowanie sakramentów i innych czynności liturgicznych, jak również osób, rzeczy i miejsc poświęconych Bogu). Odrzuca również ateizm (odrzucanie lub negowanie istnienie Boga) i agnostycyzm (twierdzenie, że prawdy i Boga nie można poznać).

Drugie przykazanie – Nie będziesz brał imienia Pan Boga Twego na daremno

Drugie przykazanie nakazuje szanować imię Pańskie. Podobnie jak pierwsze, uwypukla cnotę religijności i określa bardziej szczegółowo nasze posługiwanie się słowem w sprawach świętych. Bóg powierza swoje imię tym, którzy w Niego wierzą. Objawia się wierzącym w swoim osobowym misterium. Dar objawienia swego imienia jest znakiem zaufania i zażyłości. Bóg, który dał nam się poznać najpełniej w Jezusie, chce być blisko każdego z nas. Możemy więc zwracać się do Boga Ojca, Jezusa-Syna Bożego i Ducha Świętego.

Bóg chce, abyśmy mówili do Niego jako do dobrego Ojca, który kocha swoje dzieci i czuwa nad nami. Kiedy zwracamy się do Jezusa, to wiemy, że On jest naszym Zbawicielem, dobrym Pasterzem, który ciągle nas chroni i prowadzi. “Oto jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” – mówi Jezus. Gdy szczerze, pobożnie i w skupieniu zwracamy się do Jezusa, to stajemy w Jego obecności, a On nas słucha. Dlatego należy z szacunkiem wymawiać jego imię. Sprawą najwyższej wagi jest dbałość o czystość serca. Gdy stajemy wobec Bożego oblicza, to w szczerym zwróceniu się do Boga może odezwać się sumienie, które wyrzucać nam może trwanie w grzechu ciężkim, wyrządzoną krzywdę komuś, brak przebaczenia. Stając wobec Jezusa na modlitwie należy się więc zapytać samego siebie czy nie należy pójść do spowiedzi, naprawić wyrządzone komuś zło itp. Nasza modlitwa jest miła Bogu i owocna, gdy jesteśmy w stanie łaski uświęcającej i trwamy w miłości do Boga i ludzi.

Chrześcijanin powinien używać imienia Bożego tylko po to, by je wychwalać, uwielbiać oraz wtedy, gdy szuka się pomocy, uleczenia i ochrony u Boga.

„Szacunek dla imienia Bożego wyraża to, co należy się misterium samego Boga i całej rzeczywistości sakralnej, którą ono przywołuje. Wrażliwość na to, co święte, uwypukla cnotę religijności” (KKK 2144). W życiu rodzinnym, społecznym każdy chrześcijanin powinien świadczyć o imieniu Pańskim, odważnie wyznając swoją wiarę. Nie powinno być natomiast oporu czy też wstydu, gdy rozmawiamy z innymi o sprawach Bożych. Wymawianie imienia Bożego w rozmowach z ludźmi powinno również być przeniknięte szacunkiem. Zewnętrznym znakiem więzi z Bogiem jest noszenie na sobie poświęconego krzyżyka lub medalika. W domu powinne być poświęcone krzyże i obrazy religijne.

Drugie przykazanie zabrania nadużywania imienia Bożego, to znaczy wszelkiego nieodpowiedniego używania imienia Boga, Jezusa Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i osób świętych.

Bluźnierstwo sprzeciwia się bezpośrednio drugiemu przykazaniu. Polega ono na wypowiadaniu przeciw Bogu – wewnętrznie lub zewnętrznie – słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, na mówieniu źle o Bogu, na braku szacunku względem Niego w słowach, na nadużywaniu imienia Bożego. Zakaz bluźnierstwa rozciąga się także na słowa przeciw Kościołowi Chrystusa, świętym lub rzeczom świętym.

Drugie przykazanie zabrania także używania imienia Bożego w kontekście magicznym, czyli wymawiania go bez pobożności i szacunku, a jedynie z wypaczoną wiarą, że wypowiadanie imienia Bożego przy jakiejś czynności sprawi pewien skutek, że np. spełni się jakieś życzenie danej osoby. Ciężką winą jest używanie imienia Bożego do zaklęć, praktyk magicznych. Drugie przykazanie zakazuje krzywoprzysięstwa. Przysięgać lub uroczyście przyrzekać oznacza wzywać Boga na świadka tego, co się twierdzi. Oznacza odwoływanie się do prawdomówności Bożej jako do rękojmi swojej własnej prawdomówności. Potępienie krzywoprzysięstwa jest obowiązkiem wobec Boga. Bóg – jako Stwórca i Pan – jest normą wszelkiej prawdy. Krzywoprzysięstwo wzywa Boga, by był świadkiem kłamstwa. Jezus przypomniał drugie przykazanie w Kazaniu na Górze: „Słyszeliście… że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie… Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5). Jezus uczy, że każda przysięga zawiera odniesienie do Boga i że obecność Boga oraz Jego prawdy powinna być czczona w każdym słowie. Powściągliwość w powoływaniu się na Boga w mowie jest znakiem wielkiego szacunku dla Jego obecności, zaświadczanej lub podważanej w każdym naszym stwierdzeniu.

Świętość imienia Bożego wymaga, by nie używać go do błahych spraw i nie składać przysięgi w sytuacjach, w których mogłoby to być interpretowane jako aprobowanie władzy, która by się tego niesłusznie domagała. Można odmówić złożenia przysięgi, jeżeli domaga się jej nielegalna władza świecka. Należy odmówić, gdy żąda się jej w celach przeciwnych godności osób lub jedności Kościoła.

Trzecie przykazanie – Pamiętaj, abyś dzień święty święcił

Po sześciu dniach stwarzania świata Bo siódmego dnia odpoczywał. Jeśli Bóg „odpoczął i wytchnął” w siódmym dniu, człowiek również powinien „zaprzestać pracy” i pozwolić innym – zwłaszcza ubogim – „odetchnąć”. Jezus Chrystus zmartwychwstał w niedzielę, dlatego niedziela jest najważniejszym dniem świątecznym.

Świętujemy również poza niedzielą w ważne święta i uroczystości: Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (1. I), Objawienie Pańskie (Trzech Króli), Boże Ciało, Wniebowzięcie NMP (15. VIII), Wszystkich Świętych (1. XI), Boże Narodzenie. Wierni są zobowiązani do uczestniczenia w Eucharystii w niedziele i dni nakazane, chyba, że są usprawiedliwieni dla ważnego powodu np. opieki nad małym dzieckiem, choroby (która uniemożliwia uczestnictwo we mszy). Uczestnictwo w niedzielę we mszy jest też świadectwem przynależności do Chrystusa i Jego Kościoła. Wierni potwierdzają w ten sposób swoją jedność w wierze i miłości. Przez pobożne uczestnictwo na mszy św. Bóg nas uświęca, daje nam potrzebne łaski na nadchodzący tydzień, chroni nas przez wszelkim złem i nieszczęściami. Uczestnictwo we mszy i przyjęcie komunii św. pomaga nam owocować w dobre czyny, daje wewnętrzny pokój i radość oraz daje nam dostęp do nieba. Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki.

Ustanowienie dnia Pańskiego przyczynia się do tego, by wszyscy korzystali z odpoczynku i czasu wolnego, który mogliby poświęcić życiu rodzinnemu, kulturalnemu, społecznemu i religijnemu. Tego dnia warto odwiedzić chorych, dziadków, znajomych itp.

W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni powinni powstrzymać się od zakupów, wykonywania prac lub zajęć, które przeszkadzają oddawaniu czci należnej Bogu. Nie można wykonywać prac zarobkowych, domowych, polowych, i takich które nie są konieczne. W niedzielę może pracować np. lekarz, pielęgniarka, policjant, strażak, a więc osoby które pełnią służbę dla dobra ludzi. Służba w niedzielę nie zwalnia jednak z obowiązku uczestnictwa we mszy. Jeśli ktoś nie może być na mszy w niedzielę np. z racji niedzielnej dalekiej podróży, dyżuru w szpitalu, to powinien być na ostatniej mszy św. odprawianej w sobotni wieczór (w większych parafiach zazwyczaj jest to msza wigilijna z niedzieli – czytania i modlitwy z mszału są niedzielne).

Czwarte przykazanie – Czcij ojca swego i matkę swoją

Ojcostwo Boże jest źródłem ojcostwa ludzkiego; jest podstawą czci rodziców. Szacunek dzieci – niepełnoletnich lub dorosłych – dla ojca i matki karmi się naturalnym uczuciem zrodzonym z łączącej ich więzi. Tego szacunku domaga się przykazanie Boże. Szacunek dla rodziców wynika z wdzięczności wobec tych, którzy przez dar życia, swoją miłość i pracę wydali na świat dzieci i pozwolili im wzrastać w latach, w mądrości i w łasce. Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami, powinno być posłuszne każdej prośbie rodziców, która służy jego dobru lub dobru rodziny. „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu” (Kol 3, 20). Dzieci mają także słuchać rozsądnych zarządzeń swoich wychowawców i tych wszystkich, którym rodzice je powierzyli. Czwarte przykazanie przypomina dzieciom już dorosłym o ich odpowiedzialności wobec rodziców. W miarę możności powinny one okazywać im pomoc materialną i moralną w starości, w chorobie, samotności lub w potrzebie.

Czwarte przykazanie domaga się okazywania czci, miłości i wdzięczności dziadkom i przodkom. Przykazanie to wskazuje i obejmuje obowiązki rodziców, opiekunów, nauczycieli, przełożonych, rządzących, wszystkich tych, którzy sprawują władzę nad drugim człowiekiem lub nad wspólnotą osób. Stwarzając mężczyznę i kobietę, Bóg ustanowił ludzką rodzinę i nadał jej podstawową strukturę. Małżeństwo i rodzina są ukierunkowane na dobro małżonków oraz prokreację i wychowanie dzieci. Rodzina jest wspólnotą, w której od dzieciństwa można nauczyć się wartości moralnych, zacząć czcić Boga i dobrze używać wolności. Życie rodzinne jest wprowadzeniem do życia społecznego. Rodzina powinna żyć w taki sposób, by jej członkowie otaczali troską i pomocą młodych i starych, osoby chore lub upośledzone oraz ubogich.

Płodność miłości małżeńskiej nie ogranicza się jedynie do przekazywania życia dzieciom, lecz powinna obejmować ich wychowanie moralne i formację duchową. Rodzice powinni uważać swoje dzieci za dzieci Boże i szanować je jako osoby ludzkie. Rodzice pierwsi są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci. Dom rodzinny jest właściwym miejscem kształtowania cnót. Wychowanie to wymaga nauczenia się wyrzeczenia, zdrowego osądu, panowania nad sobą, które są podstawą prawdziwej wolności. Na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za dawanie dobrego przykładu swoim dzieciom. Powinni wprowadzać swoje dzieci w tajemnice wiary, której są dla nich „pierwszymi zwiastunami”. Od wczesnego dzieciństwa powinni włączać je w życie Kościoła. Rodzice powinni roztropnie wspierać dzieci w wyborze szkoły, zawodu, stanu życia. Z delikatnością powinni wspierać dzieci w wyborze małżonka poprzez dobre rady, i nie przeszkadzać dzieciom w tych wyborach poprzez nadmierne ingerowanie.

Miłość ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości. Przykazanie czwarte zobowiązuje nas do szanowania tradycji i obyczajów narodowych, mówienia z szacunkiem o własnej ojczyźnie, głosowania w wyborach itp.

Piąte przykazanie – Nie zabijaj

Przykazanie to zobowiązuje nas do szanowania życia i zdrowia – własnego i innych oraz szanowania przyrody.

Każde życie ludzkie od chwili poczęcia aż do śmierci jest święte, ponieważ osoba ludzka była chciana przez Boga. Każdy człowiek nosi w sobie podobieństwo do Boga poprzez posiadanie rozumu, wolnej woli i duszy nieśmiertelnej. Dziecko od chwili poczęcia ma prawo do życia i wymaga troski i ochrony. Bóg powiedział do proroka Jeremiasza: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię” (Jr 1,5). Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia. Embrion powinien być uważany za osobę od chwili poczęcia, powinno się bronić jego integralności, troszczyć się o niego i leczyć go jak każdą inną istotę ludzką.

Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się «stwórczego działania Boga» i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swego celu. Sam Bóg jest Panem życia, od jego początku aż do końca. Nikt, w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego niszczenia niewinnej istoty ludzkiej. Piąte przykazanie zakazuje pod grzechem ciężkim zabójstwa bezpośredniego i zamierzonego. Zabójca i ci, którzy dobrowolnie współdziałają w zabójstwie, popełniają poważny grzech. Samobójstwo, eutanazja, aborcja, stosowanie środków wczesnoporonnych, zamrażanie i niszczenie embrionów (przy in vitro) to różne formy zabijania życia ludzkiego.

Niszczenie czyjegoś zdrowia czy życia przez różne rodzaje przemocy (fizycznej i psychicznej) jest poważnym łamaniem piątego przykazania. W Kazaniu na Górze Chrystus przypomina przykazanie: „Nie zabijaj!” (Mt 5, 21) i dodaje do niego zakaz gniewu, nienawiści i odwetu. „Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi” (Mt 5, 21-22). Przykazanie to zabrania niszczenia zdrowia i życia ludzkiego. Zakazane są różne formy przemocy psychicznej, które wyrażają się w szyderstwach, kpinach, przeklinaniu, złorzeczeniach, szantażowaniu, wszczynaniu kłótni, napastliwości itp. Formami przemocy fizycznej są np: uderzenie kogoś, pobicie, okaleczenie, tortury.

Zabójstwo człowieka jest głęboko sprzeczne z godnością osoby i świętością Stwórcy. Bezpośrednie przerwanie ciąży jest zabiciem życia ludzkiego. Formalne współdziałanie w przerywaniu ciąży stanowi poważne wykroczenie (np. nakłanianie do tego czynu). Kościół nakłada kanoniczną karę ekskomuniki za to przestępstwo przeciw życiu ludzkiemu. „Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”, „przez sam fakt popełnienia przestępstwa”, na warunkach przewidzianych przez prawo. Jeśli ktoś dokonał aborcji lub do niej się przyczynił powinien czynić adekwatną pokutę i zadośćuczynić. Zalecaną formą pokuty jest duchowa adopcja dziecka poczętego (modlitwa dziesiątkiem różańca, codziennie przez 9 miesięcy i jakieś dodatkowe praktyki). W wypadku, gdy poczęty nowy człowiek nie jest chciany, to zamiast planu zabicia go, należy szukać pomocy i wsparcia u duszpasterzy lub w poradniach rodzinnych. Dziecko zawsze trzeba urodzić, a jak ktoś go nie chce, to można go oddać w adopcję. Ponadto, dokonana aborcja wyrządza u kobiety bardzo poważne szkody zdrowotne (również psychiczne i duchowe) trwające często do końca życia. Samobójstwo pozostaje w głębokiej sprzeczności ze sprawiedliwością, nadzieją i miłością. Za samobójców należy się modlić i zawierzać ich miłosierdziu Bożemu, gdyż często dokonują tego aktu w stanie kryzysu psychicznego, depresji i mają ograniczoną poczytalność zaburzoną silnymi negatywnymi emocjami (istnieje więc nadzieja na zbawienie). Eutanazja bezpośrednia, niezależnie od motywów i środków, polega na położeniu kresu życiu osób upośledzonych, chorych. Jest ona moralnie niedopuszczalna. Osoby, które proszą o skrócenie im życia, zazwyczaj czują się osamotnieni, są w depresji. Takim osobom potrzebna jest opieka i wsparcie rodziny lub woluntariuszy, a nie uśmiercanie.

Ważnym zagadnieniem związanych z tym przykazaniem jest troska o własne zdrowie. Cnota umiarkowania uzdalnia do unikania wszelkiego rodzaju nadużyć dotyczących alkoholu, tytoniu, leków, narkotyków, pożywienia (głodzenie się lub obżarstwo).

Nie można bezmyślnie szkodzić swemu zdrowiu, jak również narażać życie swoje i innych na niebezpieczeństwo. Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do szybkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu – na drogach, na morzu lub w powietrzu – ponoszą poważną winę.

Kolejnym problemem jest obrona swego życia przed napastnikiem. Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios. Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób adekwatny odpiera przemoc. Troska o pokój między ludźmi. Z powodu zła i niesprawiedliwości, jakie pociąga za sobą wszelka wojna, powinniśmy czynić wszystko, co rozumnie możliwe, by jej unikać. Życie i zdrowie fizyczne są cennymi dobrami powierzonymi nam przez Boga. Mamy się o nie rozsądnie troszczyć, uwzględniając potrzeby drugiego człowieka i dobra wspólnego.

Oddawanie narządów po śmierci dla innego człowieka jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności.

PRZYKAZANIE VI. Nie cudzołóż

Przykazanie to zobowiązuje do czystości w myślach, mowie, gestach, ubiorze, spojrzeniu, zachowaniu itd. Czystość domaga się osiągnięcia panowania nad sobą, które jest pedagogią ludzkiej wolności. Alternatywa jest oczywista: albo człowiek panuje nad swoimi namiętnościami i osiąga pokój, albo pozwala zniewolić się przez nie i staje się nieszczęśliwy.

Osiągnięcie panowania nad sobą, poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie wzmacnia nas w cnocie czystości. Cnota umiarkowania, która zmierza do przeniknięcia rozumem uczuć i popędów ludzkiej zmysłowości jest w tym przypadku kluczowa. Przykazanie to zakłada wysiłek podejmowany we wszystkich okresach życia, poszanowanie praw osoby, szczególnie prawa do otrzymywania informacji i wychowania, które szanują moralne i duchowe wymiary życia ludzkiego.

Czystość przejawia się szczególnie w przyjaźni wobec bliźniego. Przyjaźń rozwijana między osobami tej samej płci bądź różnych płci stanowi wielkie dobro dla wszystkich. Prowadzi do wspólnoty duchowej. Zobowiązuje ono również narzeczonych do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości, gdyż zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy osoby zawarły sakramentalny związek małżeński.

Grzechami przeciwko temu przykazaniu są m.in.: rozwiązłość, życie w wolnym związku, rozwód, masturbacja, pornografia, prostytucja, zdrada małżeńska, stosowanie antykoncepcji, gwałt, czyny homoseksualne. Są one przejawami grzechu głównego jakim jest nieczystość.

Rozwiązłość jest nieuporządkowanym pożądaniem lub nieumiarkowanym korzystaniem z przyjemności cielesnych. Wolny związek ma miejsce wówczas, gdy mężczyzna i kobieta odmawiają nadania formy prawnej i publicznej współżyciu zakładającemu intymność płciową.

Rozwód jest poważnym wykroczeniem przeciw prawu naturalnemu. Zmierza do zerwania dobrowolnie zawartej przez małżonków umowy, by żyć razem aż do śmierci. Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne.

Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej.

Zabrania się również pornografii, która polega na wyrwaniu aktów płciowych, rzeczywistych lub symulowanych, z intymności partnerów, aby w sposób zamierzony pokazywać je innym. Znieważa ona czystość, ponieważ stanowi wynaturzenie aktu małżeńskiego, wzajemnego intymnego daru małżonków.

Podobnym grzechem jest prostytucja, ponieważ narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość, do której zobowiązuje go chrzest, i znieważa swoje ciało, świątynię Ducha Świętego.

Następnym poważnym grzechem przeciw czystości jest cudzołóstwo. Słowo to oznacza niewierność małżeńską (jeden z małżonków związanych węzłem sakramentalnym nawiązuje stosunki płciowe pozamałżeńskie).

Gwałt oznacza wtargnięcie przemocą w intymność płciową osoby. Jest naruszeniem sprawiedliwości i miłości. Rani on głęboko prawo każdego człowieka do szacunku, wolności oraz integralności fizycznej i moralnej.

Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że „akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane” (Rdz19, 1-29; Rz1, 25-28). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej.

Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia skłonności homoseksualne. Są one objawem nierozwiązanych zaburzeń z okresu dzieciństwa, które spowodowały zakłócenia dotyczące kształtowania się tożsamości płciowej. Osoba taka nie rozwinęła cech związanych z własną płcią, gdyż pojawiły się przeszkody zakłócające jej rozwój. Częstymi przyczynami takiej skłonności są, np: doznana przemoc fizyczna i psychiczna w dzieciństwie, kontakty seksualne z osobami tej samej płci, niezrealizowana potrzeba więzi i miłości z rodzicem tej samej płci.

Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Osobom tym można skutecznie pomagać poprzez terapię psychologiczną i pomoc na poziomie duchowym (np. modlitwy o uzdrowienie, rekolekcje). Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnocie panowania nad sobą, wsparciu przyjaciół, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one do doskonałości chrześcijańskiej. Wykroczeniami są tutaj czyny homoseksualne, manifestowanie niezgodnych z naturą zachowań seksualnych.

PRZYKAZANIE VII. Nie kradnij

Przykazanie siódme zobowiązuje do poszanowania własności prywatnej bliźniego oraz poszanowania dóbr społecznych. Nakazuje sprawiedliwość i miłość w zarządzaniu dobrami materialnymi i owocami pracy ludzkiej. Z uwagi na wspólne dobro wymaga ono powszechnego poszanowania przeznaczenia dóbr i prawa do własności prywatnej. Życie chrześcijańskie stara się dobra tego świata ukierunkować na Boga i miłość braterską. Siódme przykazanie domaga się poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości. Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych. Ważny jest umiar w korzystaniu z dóbr naturalnych. Nie można nadmiernie ich eksploatować, ani egoistycznie zagarnąć tylko dla własnego przedsiębiorstwa w celu szybkiego osiągania zysku.

Siódme przykazanie zabrania zabierania lub zatrzymywania niesłusznie dobra bliźniego i wyrządzania bliźniemu krzywdy w jakikolwiek dóbr. Zakazuje ono kradzieży, która polega na przywłaszczeniu dobra drugiego człowieka wbrew racjonalnej woli właściciela. Nie mamy do czynienia z kradzieżą, jeśli przyzwolenie może być domniemane lub jeśli jego odmowa byłaby sprzeczna z rozumem i z powszechnym przeznaczeniem dóbr. Ma to miejsce w przypadku nagłej i oczywistej konieczności, gdy jedynym środkiem zapobiegającym pilnym i podstawowym potrzebom (pożywienie, mieszkanie, odzież) jest przejęcie dóbr drugiego człowieka i skorzystanie z nich. Wszelkiego rodzaju przywłaszczanie i zatrzymywanie niesłusznie dobra drugiego człowieka, nawet jeśli nie sprzeciwia się przepisom prawa cywilnego, sprzeciwia się siódmemu przykazaniu. Dotyczy to: umyślnego zatrzymywania rzeczy pożyczonych lub przedmiotów znalezionych, oszustwa w handlu, wypłacania niesprawiedliwych wynagrodzeń, podwyższania cen wykorzystującego niewiedzę lub potrzebę drugiego człowieka. Moralnie niegodziwe są: spekulacja, która polega na sztucznym podwyższaniu ceny towarów w celu osiągnięcia korzyści ze szkodą dla drugiego człowieka; korupcja, przez którą wpływa się na zmianę postępowania tych, którzy powinni podejmować decyzje zgodnie z prawem; przywłaszczanie i korzystanie w celach prywatnych z własności przedsiębiorstwa; źle wykonane prace, przestępstwa podatkowe, fałszowanie czeków i rachunków, nadmierne wydatki, marnotrawstwo. Świadome wyrządzanie szkody własności prywatnej lub publicznej jest sprzeczne z prawem moralnym i domaga się odszkodowania.

PRZYKAZANIE VIII. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

Ósme przykazanie Boże zobowiązuje człowieka do mówienia prawdy, zabiegania o nią, pielęgnowania jej, szanowania, świadczenia o niej oraz do odpowiedzialności za wymówione słowo. Zobowiązani jesteśmy do trwania przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy.

Prawda jako prawość postępowania i prawość słowa ludzkiego nazywa się prawdomównością, szczerością lub otwartością. Prawdomówność jest cnotą, która polega na tym, by okazywać się prawdziwym w swoich czynach, by mówić prawdę w swoich słowach. Należy wystrzegać się obłudy, fałszu, dwulicowości. W sytuacjach, które wymagają świadectwa wiary, chrześcijanin powinien wyznać ją bez dwuznaczności. Człowiek jest zobowiązany do poszukiwania, odkrywania prawdy w otaczającym go świecie. Należy potępiać wszelkie słowa lub postawy, które przez komplementy, pochlebstwo zachęcają i utwierdzają drugiego człowieka w przewrotności jego postępowania.

Ósme przykazanie zabrania fałszowania prawdy w relacjach z drugim człowiekiem, fałszywego świadectwa (kłamstwo), niesłusznych podejrzeń, opartych na przypuszczeniach i pozorach. Oszczerstwa, plotki, obmowy, zatajenie prawdy, bądź też mówienie niecałej prawdy jest zabronione. Kłamstwo jest najbardziej bezpośrednim wykroczeniem przeciw prawdzie. Kłamać oznacza mówić lub działać przeciw prawdzie, by wprowadzić w błąd tego, kto ma prawo ją znać. Wszelkiego rodzaju kłamstwa, np. z obawy, aby uniknąć konsekwencji lub z chęci zysku są zakazane. Również krzywoprzysięstwo, tak jak złamanie ślubów, zakłamanie, złośliwa, nieuzasadniona krytyka, naśmiewanie się z bliźniego w celu dokuczenia mu oraz obrazy są jak najbardziej zabronione. Próżność lub samochwalstwo stanowią grzech przeciw prawdzie. To samo dotyczy ironii, która zmierza do poniżenia kogoś przez ośmieszanie w sposób nieprzychylny, złośliwy pewnego aspektu postępowania danej osoby.

Wszelkie wykroczenie przeciw sprawiedliwości i prawdzie nakłada obowiązek naprawienia krzywd, nawet jeśli jego sprawca otrzymał przebaczenie. Prawo do ujawniania prawdy nie jest bezwarunkowe. W konkretnych sytuacjach wymaga ona rozstrzygnięcia, czy należy ujawniać prawdę temu, kto jej żąda, czy nie. Dobro i bezpieczeństwo drugiego człowieka, poszanowanie życia prywatnego, dobro wspólne są wystarczającymi powodami do przemilczenia tego, co nie powinno być znane, lub do dyskrecji. Czasami wystarczy podać komuś tylko bardzo ogólną informację. Każdy powinien zachować sprawiedliwą dyskrecję wobec prywatnego życia innych ludzi.

DZIEWIĄTE PRZYKAZANIE. Nie pożądaj żony bliźniego swego

Walka z pożądliwością cielesną domaga się oczyszczenia serca i praktykowania umiarkowania. Ochrzczony powinien walczyć z pożądaniem ciała i z nieuporządkowanymi pożądliwościami. Pożądanie można rozbudzać zwłaszcza przez oglądanie erotycznych filmów, gazet, stron internetowych, niewłaściwe rozmowy, obecność w lokalach nocnych itp. Trzeba też pamiętać, że wiele filmów fabularnych, sensacyjnych zawiera sceny erotyczne, które mogą wywierać szkodliwy wpływ na człowieka. Dlatego należy tego wszystkiego unikać. Za pomocą łaski Bożej osiąga się oczyszczenie przez modlitwę, cnotę czystości, ponieważ czystość pozwala miłować sercem prawym i niepodzielnym. Poprzez czystość intencji, która polega na dążeniu do prawdziwego celu człowieka ochrzczony stara się z prostotą rozpoznawać wolę Bożą i pełnić ją we wszystkim: przez czystość spojrzenia, zewnętrznego i wewnętrznego, czuwanie nad uczuciami i wyobraźnią, przez odrzucenie jakiegokolwiek upodobania w myślach nieczystych. Czystość domaga się wstydliwości i skromności w gestach i ubiorze. Wstydliwość strzeże intymności osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte.

Dziewiąte przykazanie zakazuje kultywowania myśli i pragnień związanych z czynami zakazanymi przez szóste przykazanie, czyli pożądania cielesnego osoby, z którą nie żyje się w sakramentalnym związku małżeńskim. Pożądanie wywołuje nieporządek we władzach moralnych człowieka i skłonić może człowieka do popełniania grzechów. Św. Paweł Apostoł utożsamia je z buntem „ciała” wobec „ducha”.

DZIESIĄTE PRZYKAZANIE. Ani żadnej rzeczy, która jego jest

Dziesiąte przykazanie stanowi dalszy ciąg i uzupełnienie przykazania dziewiątego. Dotyczy ono tylko sfery wewnętrznej człowieka czyli myśli i uczuć. Tutaj musi być ład, ponieważ gdy człowiek nie zadba o porządek w tej sferze, to potem pojawią się złe czyny, np. kłamstwa, oszustwa, kradzieże, przemoc.

Chrześcijanie powinni umartwiać swoje pożądania i za pomocą łaski Bożej odnosić zwycięstwo nad pokusami używania i panowania; mają cieszyć się z tego co posiadają, i mają uczciwie zapracować na dobra materialne. Wszyscy chrześcijanie powinni starać się „należycie kierować swymi uczuciami, aby korzystanie z rzeczy ziemskich i przywiązanie do bogactw wbrew duchowi ewangelicznego ubóstwa nie przeszkodziło im w osiągnięciu doskonałej miłości”. „Błogosławieni ubodzy w duchu” (Mt 5, 3). Błogosławieństwa objawiają porządek szczęścia i łaski, piękna i pokoju. Jezus pochwala radość ubogich, do których już należy Królestwo.

Pożądanie zmysłowe skłania nas do pragnienia rzeczy przyjemnych, których nie posiadamy, czyli do pragnienia jedzenia, gdy jesteśmy głodni, czy ogrzania się, gdy jest nam zimno. Pragnienia te same w sobie są dobre. Jeśli jednak nie zachowują rozumnej miary i skłaniają nas do niesłusznego pożądania czegoś, co jest własnością drugiej osoby lub jej się należy, to staje się to grzeszne.

Przykazanie zabrania pożądania dóbr drugiego człowieka. Dziesiąte przykazanie zakazuje chciwości i pragnienia przywłaszczania sobie bez umiaru dóbr ziemskich; zabrania nieumiarkowanej zachłanności, zrodzonej z pozbawionej miary żądzy bogactw. Zakazuje także pragnienia popełniania niesprawiedliwości, jaka mogłaby przynieść szkodę bliźniemu w jego dobrach doczesnych.

Dziesiąte przykazanie żąda usunięcia zazdrości z serca ludzkiego. Zazdrość jest wadą główną. Oznacza ona smutek doznawany z powodu dobra drugiego człowieka i nadmierne pragnienie przywłaszczenia go sobie, nawet w sposób niewłaściwy. Zazdrość jest grzechem śmiertelnym, gdy życzy bliźniemu poważnego zła: Święty Augustyn widział w zazdrości „grzech diabelski” w pełnym znaczeniu tego słowa. „Z zazdrości rodzą się nienawiść, obmowa, oszczerstwo, radość z nieszczęścia bliźniego i przykrość z jego powodzenia”.